Deska do krojenia jako prezent Bożonarodzeniowy.

Mateusz Szkudlarek
18 gru 2018
2 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 19 gru 2018

Nie macie pomysłu na prezent. W łatwy i szybki sposób można komuś sprawić radość oraz wykazać się umiejętnościami maualno-technicznymi.

Zapraszam w krótka podróż przez moją kolejną realizację.

Kolejną realizacje rozpoczynam od deski o wymiarach 80 x 30 cm, Deska ta jest z drewna sosnowego co znacznie ułatwi obróbkę.

Zapraszam w podróż.

Każdy projekt rozpoczyna się od pomysłu i wymiarowania, W mojej głowie zrodził się plan na krótki napis w języku Angielskim. Łatwy w realizacji oraz w przekazie.

Wytrasowane prostokąty pomogły mi w równym rozmieszczeniu mojej koncepcji co nadało walorów estetycznych projektowi deski.

HOME

Przy realizacji projektu znacząco pomogła mi moja nowa ,, zabaweczka '' w warsztacie mianowicie wyrzynarka górno-wrzecionowa MAKITA 3710

Napis nie wyszedł perfekcyjny, ale z każdym kolejnym projektem uczę się rzemiosła i nabieram doświadczenia.

Deskę wyszlifowałem papierem ściernym o gradacji 40 - 80 - 220. Wtedy też zrodził się pomysł na inwestycje w porządną maskę przeciw pyłową, dość miałem już tego kurzu w układzie oddechowym.

Dokończyłem wycinanie wyrzynarką, zrobiłem również otwór, tak by deska cieszyła oko nawet, gdy nikt jej nie będzie używał.

Celem złagodzenia wyglądu krawędzie deski zaokrągliłem do tzw ,, ćwierć wałka ''

Deska z utworzonym napisem, nie nadawałaby się do użytku w kuchni. Trzeba było wypełnić powstałe wyżłobienie masą, która nie szkodzi żywności i nada efektowności desce do krojenia. Padło na żywicę epoksydową oraz barwnik naturalny w kolorze niebieskim

Zalecana temperatura nakładana i schnięcia żywicy to min 20 st. Celcjusza. Przeniosłem się więc do mieszkanka. Żywica została nałożona z nadmiarem, ale był to celowy zabieg.

Po około 24h żywica w wyfrezowanym napisie wyschła i stwardniała tworząc jednolitą powierzchnię z deską.

Nie martwcie się zaciekami. Deska nie ,,wpiła'' żywicy, był to jedynie efekt przejściowy.

Nadmiar żywicy trzeba było usunąć. Najlepiej nadaje sie do tego szlifierka oscylacyjna i papier ścierny o uziarnieniu 40.

Deska została dokładnie wypolerowana, a nadmiar żywicy usunięty. Jak wspominałem drewno nie wpiło nic w swoje słoje i nadal jest czyste i bez przebarwień. Kolor żywicy uległ zmianie w wyniku polerowania i pyłów, które temu towarzyszą.

Nie martwcie się, kolor wróci do normy :)

Celem zabezpieczenia surowej jeszcze deski i wyciągnięcia barwy z drewna sosnowego użyłem do procesu olejowania oleju Tungowego.

Olej nakładałem przy pomocy szmatki, nie decydowałem się na nałożenie Schelacku. Przyda się on do kolejnych realizacji.

Olej Tungowy nadaje drewnu wyrazisty kolor, konserwuje je przed działaniem wilgoci i jest materiałem nadającym się do styczności z żywieniem.

I warstwa nałożenia oleju Tungowego za mną. Jeszcze 3.

Nakładałem 1 warstwę, po czym oczekiwałem około 24h, aż deska dokładnie wpije olej w swoje słoje. Następnie wełnianą szmatką dokładnie przecierałem powierzchnie deski i nakładałem kolejne warstwy oleju.

Proces wysychania i wsiąkania oleju tungowego

Po olejowaniu deska odwieszana była celem dokładnego wyschnięcia.

( w tle kolejna realizacja, szczegóły wkrótce )

Warunki mam, jakie mam, ale moja pasja sprawia mi wiele przyjemności, a z kolejnymi realizacjami będę się doskonalił i każdy kolejny projekt będzie lepszy.