,, Okno na Świat ''
- Mateusz Szkudlarek
- 22 lut 2019
- 2 minut(y) czytania
W projekcie ,, Obraz-Stół'' pisałem, że brakuje mi narzędzi w moim warsztacie, Znalazły się finanse na to, co aktualnie było najpotrzebniejsze mianowicie na UKOŚNICĘ.
Czytałem różne fora oraz wiele tematycznych artykułów.
Wybór padł na : EINHELL KGS250

Ukośnica ta ma posów do 300 mm w płaszczyźnie przód ty.
Może ciąć materiał do 10 cm grubości,
Posiada również możliwość ustawienia kąta cięcia w 2 płaszczyznach,
Dodatkowo ma laser, który ułatwia równe cięcie.
Cena za tego typu urządzenie również, była przystępna tak więc pozostało tylko czekać na dostarczenie do domu.
Po 2 dniach przyszła paczka :

Ukośnicę należało złożyć , tak więc przeniosłem ją do warsztatu, gdzie zgodnie z dołączona instrukcją złożyłem ją w całość.

Gdy ukośnica zagościła w moim warsztacie postanowiłem wypróbować jej możliwości jednocześnie doskonaląc swoje umiejętności w obróbce drewna.
Miałem kawałek sosnowej kantówki 5cm x 5 cm, więc postanowiłem to wykorzystać tworząc ramkę.
Elementy docinałem pod kątem 45 stopni

Cięcie na ukośnicy było proste i nie wyrywało ciętego materiału. Elementy opisałem, tak by składając je w całość zachować kąty proste.
Ramkę postanowiłem łączyć na klej oraz drewnianymi kołkami od wewnątrz i wkrętami z zewnątrz.


Po sklejeniu 2 elementów wyznaczyłem miejsce na środku ciętej płaszczyzny tak, by zastosować w tym miejscu połączenie kołkowe.
Nawierciłem otwory pilotujące wiertłem do metalu fi 2. Wiertło to jest dużo ostrzejsze i pomaga dokładnie wywiercić otwory. Następnie otwory powiększyłem wiertłem do drewna fi 8.

Jak widać połączone elementy utworzyły kąt 90 stopni. Stało się to dzięki dokładnemu cięciu elementów i wyznaczeniu miejsc pod połączenie kołkowe.
Kolejno połączyłem ze sobą resztę elementów ramki

Kąty w ramce sprawdziłem i jak widać na zdjęciu powyżej wszystko się zgadza.
Chciałem również doskonalić kolejne techniki łączeń, wiec gotową ramkę usztywniłem przy pomocy wkrętów.
Nawierciłem otwory pilotujące, a ich wloty nagzymkowałem tak, by łepki wkrętów schowały się.

Pozwoliło mi to wysnuć kilka wniosków. Nie należy zbyt głęboko ,, gzymkować'' otworów, bo niestety później trzeba bawić się w ich obróbkę i nakładać duże ilości szpachli do drewna.

Wszelkie połączenia w ramce zaszpachlowałem. Następnie przy pomocy papieru ściernego wypolerowałem wszystkie płaszczyzny.

Sprawdziłem też przekątne w gotowej ramce. Jest to prosty sposób na sprawdzenie katów prostych w tworzonych projektach.


.
Następnie surową ramkę postanowiłem zakonserwować olejem shellac-kowym.

Shellac nałożyłem na ramkę 3x. Wydobyło to z drewna całą barwę.

Po wykończeniu porównałem surowe drewno do gotowej ramki:

Ramkę przeniosłem do domu, gdzie Agnieszka szybko znalazła dla nie zastosowanie.


Pozostało tylko ramkę zawiesić na ścianie.
Projekt ten podniósł moje umiejętności w obróbce i połączeń drewna.
Do mojego warsztatu już ,, zmierzają '' kolejne paczki min przyrząd do połączeń ,, pocket-hole''.
Kiedy tylko otworze paczkę zaczynam doskonalenie umiejętności połączeniowych, gdyż czeka mnie ambitny projekt do Naszego mieszkania.
Pamiętajcie, że każda nawet najmniejsza realizacja podnosi Nasze umiejętności w obróbce drewna. Więc zakasać rękawy i do dzieła.
Comments